Galeria fotografii |
Pokaz slajdów |
pobierz tekst w wersji pdf. |
Kasprowy i jego ludzie.
Stanisław Wawrytko II.
Pisząc
o ludziach związanych z Kasprowym Wierchem, osobne miejsce z pewnością
należy przyznać Stanisławowi Wawrytko II. Można powiedzieć, że był
legendą Kasprowego Wierchu. Pracował tu przez 33 lata w swoim niewielkim,
ale przytulnym warsztacie narciarskim. Po zakończeniu kariery sportowej prowadził serwis narciarski w budynku górnej stacji kolejki na Kasprowym
Wierchu, stając się legendą naszej najwyższej narciarskiej góry w
Polsce i legendą polskich nart. Stanisław Wawrytko II urodził się na
Krzeptówkach w 1925 roku. Jego ojcem był znakomity przewodnik tatrzański
i ratownik TOPR, Józef Wawrytko. Ojciec przyszłego mistrza Polski
uczestniczył w wielu ciężkich wyprawach Pogotowia (np. w 1909 roku po ciało
Mieczysława Karłowicza pod Mały Kościelec, w 1910 roku na północnej ścianie
Małego Jaworowego Szczytu po ciało Stanisława Szulakiewicza i Klimka
Bachledy).
Wawrytko
był świetnym narciarzem, słynnym między innymi z tego, że przed
zawodami od wczesnych godzin rannych, nieraz od trzeciej rano, smarował
narty. Po wojnie rozpoczął karierę zawodnika narciarskiego, która trwała
19 lat. Był zawodnikiem dwóch klubów: SN PTT Zakopane i CWKS Zakopane.
Startował na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych, uzyskując
wyniki kwalifikujące go do kadry narodowej. Startował w konkurencjach
alpejskich, chociaż także skakał i biegał na nartach. Należał do kadry
narodowej w konkurencjach alpejskich.
Stanisław
Wawrytko II wziął udział w kilkunastu powojennych memoriałach. Oprócz
konkurencji alpejskich także skakał. W marcu 1948 roku rozegrano III
Memoriał im. Bronisława Czecha i Heleny Marusarzównej w formie czwórmeczu
(konkurencje: bieg na 18 km., skoki, bieg zjazdowy, slalom). W biegu
zjazdowym z Kasprowego Wierchu Stanisław Wawrytko II zajął czwarte
miejsce, trzecie w slalomie, w skokach jedenaste miejsce. W świątecznym
konkursie skoków, rozegranym w marcu 1948 roku w Zakopanem na Krokwi zwyciężył
Stanisław Marusarz, który ustanowił nowy nieoficjalny rekord Krokwi - 88
metrów, a Wawrytko zajął szesnaste miejsce.
Tradycją
Zakopanego były także zawody narciarskie o Puchar PKL. W marcu 1949 roku
slalom rozegrano nietypowo, bo w Dolinie Jaworzynki. Zwyciężył w nim Józef
Marusarz, a Stanisław Wawrytko II był czwarty. Bieg zjazdowy rozegrano z Kasprowego z metą w Kuźnicach. Tym razem Wawrytko był nie do pokonania i wygrał. W zawodach o Puchar PKL w 1950 roku był drugi. W biegu zjazdowym
był trzeci.
W
1952 roku rozegrano VI Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Oslo w Norwegii.
Wawrytko uzyskał wyniki kwalifikujące go na wyjazd, a jednak na Olimpiadę
nie pojechał. Do pociągu stojącego w Krakowie weszło kilku cywilów (Urząd
Bezpieczeństwa) i wycofało z wyjazdu 6 zawodników. Pośród nich był
Wawrytko. To z pewnością ciemne karty sportu tamtej epoki, kiedy ze względów
politycznych wycofano dobrych zawodników z wyjazdu na Olimpiadę.
Powiedziano im, że nie pojadą ze względu na brak wiz do Norwegii. Musiało
to być ciosem dla Zakopiańczyka, ale na tym historia z wyjazdem do Oslo się
nie skończyła. W 1953 roku Norweski Związek Narciarski przysłał do PZN
dyplom olimpijski dla Polaka, który otrzymał Stanisław Wawrytko –
dyplom za Olimpiadę, w której nie wziął udziału, ponieważ nie pozwolono
mu reprezentować Polski.
Mimo
to, Wawrytko startował nadal. Jego forma rosła. W 1961 roku zdobył
upragniony tytuł Mistrza Polski w slalomie gigancie. Trasa slalomu prowadziła
z Beskidu w stronę Hali Gąsienicowej, a slalom rozegrano w kwietniu,
podczas bardzo ciężkich warunków pogodowych. W 1962 roku upadł na
treningu podczas biegu zjazdowego i złamał nogę. Wycofał się z czynnego
uprawiania narciarstwa i zakończył karierę zawodnika narciarskiego.
Po
zakończeniu kariery zawodnika narciarskiego nie zerwał z nartami, a wręcz
przeciwnie. Zaczął prowadzić warsztat narciarski na Kasprowym Wierchu i
prowadził go przez 33 lata, od grudnia 1964 do 1998 roku. Przez jego
warsztat przewinęły się setki wybitnych ludzi, nie tylko sportowców.
Bywali tu zawodnicy, ministrowie, a nawet prezydenci. Stanisław Wawrytko
ostrzył narty kardynałowi Karolowi Wojtyle, gdy ten zimą odwiedzał
Kasprowy. Można więc powiedzieć, że Stanisław Wawrytko II był legendą
polskiego narciarstwa. Poświęcił mu ponad 50 lat swojego życia.
Jacek
Ptak
Galeria fotografii |
Pokaz slajdów |
pobierz tekst w wersji pdf. |
Bibliografia:
1.
Lidia Długołęcka Pinkwart, Maciej Pinkwart, Zakopane od A do Z,
Warszawa 1994.
2.
Elżbieta
Chodurska, Podhalanie: słownik biograficzny, T. 2. Zakopane 2007.
3. Zofia Radwańska-Paryska, Witold Henryk Paryski, Wielka Encyklopedia Tatrzańska, Wydawnictwo Górskie, Poronin 2005.
4.
Portal www.naszkasprowy.pl
5.
Narodowe Archiwum Cyfrowe, www.nac.gov.pl
6.
Polska
na fotografii, www.fotopolska.eu